w 1939 roku, w wieku trzydziestu pięciu lat, Theodor Seuss Geisel majstrował przy wynalazku, który był skazany na porażkę. Geisel opublikował kilka książek pod nazwiskiem Dr. Seuss, ale miał nadzieję, że urządzenie, które opatentował, Infantograf, będzie źródłem pieniędzy na targach techno-utopijnych New York World ' s Fair, które otwierały się w tym roku. – Gdybyś wyszła za mąż za osobę, z którą jesteś-zapytał transparent, który Geisel zaprojektował dla swojego pawilonu – jak wyglądałyby twoje dzieci? Wejdź i zrób sobie INFANTOGRAF!,”W namiocie para siedziała obok siebie; Kamera z podwójnym soczewkowaniem łączyła ich cechy, a następnie wykonywała złożone zdjęcie kubkowe na obrazie ciała dziecka. „To był wspaniały pomysł”, nalegał Geisel, ale jako wyczyn inżynieryjny, był to bardziej przywołanie dziwacznych, nieporęcznych maszyn Seussowskich niż funkcjonalny prototyp. Po wielu zabawach porzucił swoje plany, przyznając, że „wszystkie dzieci wyglądały jak William Randolph Hearst.”
w „, Seuss: Theodor Geisel and The Making of an American Imagination, ” Nowa biografia Briana Jaya Jonesa, ta anegdota jest głównie grana dla śmiechu. Ale impuls stojący za gadżetem Geisela wskazuje na głębsze obawy. Odkąd John Locke wypowiedział swoje myśli na temat edukacji, zastanawialiśmy się, co projektować na pustej karcie dziecięcego umysłu, pamiętając radę filozofa, że ” małe i prawie nieczułe wrażenia na naszych czułych dzieciach mają bardzo ważne i trwałe konsekwencje.”Gdy Geisel wcielił się w rolę doktora, Seuss, ukochany autor dzieci, przyszedł do reprezentowania wyraźnie Amerykański repurposing tych refleksji na temat dzieciństwa. Gdy krajobraz mass-mediów zmieniał się i rozszerzał przez całe jego życie, Geisel ostatecznie dostrzegł istotną rolę literatury dziecięcej. „Czytanie dla dzieci i myślenie dla dzieci to podstawa, na której powstanie ten kraj. Or not rise ” – zapewnił w artykule redakcyjnym z 1960 roku w Los Angeles Times. „W tych dniach napięcia i zamieszania . . ., książki dla dzieci mają większy potencjał dobra lub zła, niż jakakolwiek inna literatura na ziemi.”
droga do tej realizacji była długa, pełna wypadków i objazdów. Geniusz Dr. Seussa był wynikiem osobistej i artystycznej ewolucji, która trwała każdą dekadę amerykańskiego wieku, a Geisel nie mógł w pełni objąć swojego zawodu ani osiągnąć swoich największych triumfów aż do wieku średniego i poza nim. Swoją karierę rozpoczął jako najemnik, dostarczając kreskówki i ilustracje do czasopism, reklam i książek innych ludzi., Chociaż praca reklamowa była lukratywna, wkrótce zaczął szukać bardziej znaczących punktów twórczych, w tym pisania dla dzieci. „Chciałbym powiedzieć, że dostałem się do książek dla dzieci, ponieważ miałem palącą pasję, wielkie przesłanie, aby wnieść do młodzieży świata,” powiedział Wywiad późno w życiu, ” ale to dlatego, że oszalałem.”Gdy zbliżała się II wojna światowa, Geisel również zaangażował się w karykatury polityczne, sprzeciwiając się pro-faszystowskiemu, antysemickiemu izolacjonizmowi Charlesa Lindbergha i ojca Coughlina., Po przystąpieniu Stanów Zjednoczonych do wojny wstąpił do Army Signal Corps i tworzył filmy propagandowe pod okiem Franka Capry. Przez krótki okres po wojnie, Hollywood skinął, ale kilka projektów filmowych Geisela, które przyniosły efekty, wahało się od rozczarowujących do katastrofalnych.
przez cały ten okres Geisel opublikował około tuzina książek dla dzieci pod nazwą Dr., Seuss, począwszy od jego pierwszego „i pomyśleć, że widziałem go na Mulberry Street”, w 1937, do „gdybym prowadził Cyrk”, w 1956, które zostały ogólnie przyjęte przez entuzjastyczne recenzje, ale średnio-do-przyzwoitej sprzedaży. Przez pierwsze dwie dekady swojej kariery, Dr. Seuss nie był powszechnie znany. Ale gdy baby boom osiągnął swój szczyt, a Sputnik zachęcał do wielu dyskusji na temat stanu amerykańskiej edukacji, energiczna debata nad umiejętnościami czytania i pisania zaczęła nabierać kształtu, a Geisel znalazł się na czele bitwy.,
przez dziesięciolecia nauczyciele parkowali swoich najmłodszych uczniów przed czytelnikami lub podkładaczami, czego przykładem jest seria Dick and Jane. Podejście pedagogiczne leżące u podstaw tych podstaw zakładało, że początkujący czytelnicy najlepiej uczą się nowych słów, kojarząc je z obrazami i zapamiętywając je poprzez posłuszne powtarzanie. W połowie lat pięćdziesiątych ta metoda „całe słowo” lub „spójrz i powiedz” dopiero zaczynała napotykać opór zwolenników instrukcji opartych na Fonice, najbardziej widoczne w wpływowej polemice Rudolfa Flescha „Why Johnny Can' t Read.,”
nie pomogło to, że Dick i Jane należeli do tego, co wielu nazwało najnudniejszą rodziną na ziemi. Książki były bez fabuły, zaśmiecone odrętwiałymi, powtarzalnymi quasi-zdaniami. („Look, Jane. Patrz, patrz. Zobacz Też Widzisz, widzisz. Widzisz. Zobacz Też”) Ilustracje były nudne i mdłe. Flesch uznał serię za ” okropną, głupią, zniewieściałą, bezsensowną.”Autor John Hersey, w artykule na temat debaty literacy, dla magazynu Life, nie był dużo milszy, nazywając książki „namby-pamby” i „mdły”, a zdjęcia ” strasznie dosłowne.,”Hersey zastanawiał się, dlaczego primers nie może przynajmniej cechować talentów utalentowanych ilustratorów książek dla dzieci, i umieścił Dr Seussa w ich szeregach.
Wyzwał Geisela do napisania podkładu, który pojawiający się lub niechętni czytelnikom faktycznie by się spodobał, błagając: „napisz mi historię, której pierwszoklasiści nie mogą odłożyć!”Ale dla tak zabawnego i niekonwencjonalnego słowa jak Dr., Seuss-ktoś lubiący zwroty takie jak” wycie szalonego hullaballoo”, który wynalazł zwierzęta takie jak Yuzz-a-ma-Tuzz – był duży haczyk: aby zakwalifikować się jako elementarz pierwszej klasy, tekst musiałby być ściśle ograniczony do listy trzystu pięćdziesięciu prostych, wstępnie zatwierdzonych słów słownikowych, dostarczonych przez wydawcę, z preferowanym limitem zaledwie dwustu dwudziestu pięciu słów. Czy Dr Seuss mógłby dostarczyć przeglądarkę stron, która zawiera nie więcej niż dwieście dwadzieścia pięć prawdziwych, angielskich, głównie monosylabicznych słów?
Geisel zgodził się spróbować., Miesiącami grzebał nad listą słów, czasami jęcząc i trzepocząc na kanapie, czekając na inspirację. Według jednego z opowiadań, Geisel „w końcu dał mu jeszcze jedną szansę i powiedział:” jeśli znajdę dwa słowa, które się rymują i mają dla mnie sens, to jest tytuł.”Był na skraju poddania się, gdy” kot „i” kapelusz ” wpadły mu w oko. Kilka kolejnych miesięcy męczącego pisania i przepisywania, jak wykreślił spójną historię z restrykcyjnej listy słów., (Jego redaktor Saxe Commins, który pracował z takimi jak Sinclair Lewis i William Faulkner, traktował projekt tak poważnie, jak literatura dla dorosłych—”spędzał godzinę rozmawiając o trzech lub czterech linijkach”, wspominał Geisel.) Kiedy Geisel poszedł dostarczyć ostatni rękopis „kota w kapeluszu”, pisze Jones, ” wiedział, że ma w rękach coś nowego i zupełnie innego.,”
w podsumowaniu Jonesa, „z sympatycznym i nieco wywrotowym głównym bohaterem, galopującym wersem i celowym poczuciem humoru,” Kot w kapeluszu „był wszystkim, czego” Dick i Jane ” nie było.”A jednak Geisel nie lekceważył panującego podejścia Pedagogicznego; część jego wad zamienił w zalety. Przytłaczające powtórzenia typowego podkładu zastąpiono radosnymi muzycznymi., Niektóre z najbardziej komicznie absurdalnych eskapad kota są całkowicie zgodne z metodą look-and-say, minus straszna literalność, którą Hersey potępił. Jakie dziecko nie zachwyciło się rozkosznie rysowanymi i odważnie zabarwionymi książkami, kubkiem, ciastem, grabiami, małym statkiem i małym zabawkowym człowiekiem, czerwonym wachlarzem, rybą i mlekiem na talerzu (wszystkie wyrwane z tej listy słów), gdy gryzą kocie kończyny?, Z drugiej strony, opierając się na pamiętnych rymowanych parach i rodzinach słów, „Kot w kapeluszu”, zaczynający się od chwytliwego tytułu, akcentował dla wczesnych czytelników, jak dźwięk i symbol korespondują. Książka służyła jako brama do podejścia opartego na Fonice, które ostatecznie zastąpiło pedagogikę całego słowa.
oprócz wywołania rewolucji w czytaniu instrukcji, „Kot w kapeluszu” był natychmiastową sensacją komercyjną., „Według niektórych relacji,” Jones pisze, „”Kot w kapeluszu” sprzedawał ponad tysiąc kopii dziennie, w drodze do sprzedaży 250.000 egzemplarzy do Bożego Narodzenia 1957 roku, a ponad trzy miliony egzemplarzy w ciągu trzech lat.”
sukces książki w końcu stał się Dr Seuss w dzień pracy dla Geisel. Pewny wartości literatury dziecięcej Geisel pracował nad nią niestrudzenie przez następne trzy dekady., Wraz z zapotrzebowaniem na dobrze spreparowane alternatywy dla tradycyjnych podkładów, rozszerzył swoje obowiązki, współtworząc imprint Beginner Books. Współpracował z utalentowanymi autorami i ilustratorami dziecięcymi, a także opublikował niektóre z jego najbardziej pamiętnych prac, które były specjalnie dla najmłodszej grupy jego publiczności. „Hop on Pop”, „One Fish Two Fish Red Fish Blue Fish” i ” Green Eggs and Ham— – który narodził się z Zakładu, że Geisel nie mógł porównać swojego słownictwa do zaledwie pięćdziesięciu unikalnych słów—zostały opublikowane przez Książki Dla początkujących.,
ale obok tego monumentalnego osiągnięcia w imieniu małych czytelników leży druga, równie znacząca część spuścizny Geisela: Kot w kapeluszu i Sam-I-Am nauczyli pokolenia dzieci czytać, ale tacy jak Grinch i Lorax kierowali ich myśleniem i uczuciem. Geisel, nawet gdy powstawały Książki Dla początkujących, nadal produkował te „wielkie książki”, jak je nazwał, z których wiele utrwaliło swój status klasycznych bajek dla współczesności.,
chociaż może to być kuszące, aby nadać Rodzaj świeckiej świętości Dr. Seuss, persona, Jones opiera się tak uproszczonemu portretowi Geisela, człowieka. „Becoming Dr. Seuss” jest bardziej fascynujące niż zwykła Popowa hagiografia; jest rozległy w zakresie, nieintensywny w szczegółach i gotów krytykować lub kontekstualizować w razie potrzeby., Jeden z najbardziej wpływowych odcinków w biografii Jonesa analizuje ewolucję moralną Geisela, pokazując, jak artysta może odpowiedzieć na sumienie niezależnie, jeśli niedoskonale, na dziesięciolecia przed nadejściem kultury antycznej. Jones nie stroni od konfrontacji z brzydkimi plamami z początku kariery Geisela, w tym mizoginistycznym humorem i stereotypowymi przedstawieniami obcokrajowców. Co najbardziej haniebne, Geisel narysował kilka zaciekle anty-japońskich kreskówek podczas wojny., Podczas gdy szkolił się na przywódców i wojskowych w Niemczech i Włoszech, wiele jego komiksów szeroko szkalowało Japończyków, opierając się na chamskich znacznikach wizualnych i innych rasistowskich tanich ujęciach. Jeden z komików zarzucił lojalność Japończykom na kilka dni przed tym, jak prezydent Roosevelt zezwolił na ich internowanie. Dziesięć lat później, w ramach zadania dla magazynu Life, Geisel odwiedził Kioto, Osakę i Kobe, odwiedzając szkoły, aby obserwować „jak zmieniło się myślenie japońskiego dziecka” pod amerykańską okupacją., Geisel był zachwycony i być może skarcony, gdy zobaczył rysunki, które dzieci zrobiły z ich aspiracji. Choć jeden z nauczycieli przyznał: „gdybyśmy dali im to zadanie dziesięć lat temu, każdy chłopiec w Japonii narysowałby siebie jako generała”, Geisel powiedział, że ” większość ma wizje, że pracuje dla lepszego świata.”
Jones maluje dzieło Geisela na całe życie jako być może początek pokuty, w którą wielu wierzy, uwieńczonej ” Horton słyszy, kto!,”(którą Geisel zadedykował profesorowi, który gościł go w Kioto, nazywając go „wielkim przyjacielem”). W oczach Jonesa książka ta ” oznaczała, że po raz pierwszy celowo napisał książkę z etycznym punktem widzenia.”Trudno nie zinterpretować Książki, w której słoń o wielkim sercu ślubuje chronić mikroskopijnych mieszkańców pyłka kurzu, jako przeprosiny za swoje wcześniejsze uprzedzenia. „Człowiek jest człowiekiem, bez względu na to, jak mały” —czy daleko, czy zagraniczny—to motto Hortona.
pod koniec „Horton Hears a Who!,”Młody kangur i jego matka zgadzają się chronić bezbronne istoty, których wcześniej nie chcieli uznać. Geisel podsumował również swoje dwie najbardziej jawne ideologiczne książki – „The Lorax”, „apel o konserwację „i” The Butter Battle Book”, alegorię o wyścigu zbrojeń nuklearnych – ze scenami, w których dziecko rozlicza się z zachowaniem dorosłych. W napiętej końcowej scenie „bitwy o masło” przerażony młodzieniec patrzy, jak jego dziadek i nemezis dziadka grożą sobie nawzajem obustronnym zniszczeniem., Na ostatniej stronie „Loraxa” widzimy tylko dwie wyciągnięte ręce, gotowe złapać ziarno, które może uzupełnić świat zdewastowany przez chciwość i lekkomyślność dorosłych. Geisel przypomina nam, że to jest to, co najbardziej pragniemy zobaczyć, gdy zastanawiamy się, jak nasze dziecko będzie wyglądać: ktoś, kto może otrzymać lekcje, że byliśmy za późno, aby się uczyć.